Kocioł, pompa ciepła czy kominek?


Jeśli spodziewamy się, że w pobliże działki zostanie w niedługim czasie doprowadzona sieć z gazem, możemy na razie wybrać ogrzewanie gazem płynnym. Kupiony dzisiaj kocioł będzie można łatwo i za nieduże pieniądze przystosować do spalania innego gazu
Jeśli spodziewamy się, że w pobliże działki zostanie w niedługim czasie doprowadzona sieć z gazem, możemy na razie wybrać ogrzewanie gazem płynnym. Kupiony dzisiaj kocioł będzie można łatwo i za nieduże pieniądze przystosować do spalania innego gazu

Wodne instalacje co.


Źródłem ciepła są w nich najczęściej kotły. Mniej więcej 80% działających obecnie instalacji to urządzenia zasilane węglem, czyli najtańsze w eksploatacji. Ich największe wady to konieczność systematycznego dokładania opału i ograniczona możliwość automatycznej regulacji instalacji, w których są zamontowane. Podobne wady mają najprostsze kotły na drewno. W jednych i w drugich można palić praktycznie wszystkim, ale takiego sposobu na wytwarzanie ciepła zdecydowanie nie polecamy. Produkowane są też kotły przeznaczone specjalnie do spalania drewna, zwane zgazowującymi, w których spala się gaz powstający w procesie suchej destylacji drewna. Spalenie jest całkowite i zupełne, dzięki czemu powstaje niewiele pyłu i sadzy. Do nowej instalacji szkoda sobie fundować tak mało komfortowe i nienowoczesne źródła ciepła. Lepiej się zdecydować na urządzenie nowej generacji, zautomatyzowane, wyposażone w zasobnik i podajnik paliwa niewymagające obsługi przez kilka (trzy-pięć) dni. Takie urządzenia są przystosowane do spalania określonych gatunków węgla (nazywanych powszechnie eko-groszkiem), peletów, brykietów itp. Pozwalają ogrzewać dom wygodnie, taniej niż gazem czy olejem i nie zanieczyszczają środowiska tak jak tradycyjne kotły węglowe. Niestety są od nich znacznie droższe. (Jeśli nie koszt ogrzewania jest dla nas najważniejszy, lecz wygoda, wybierzmy urządzenie grzewcze z bogatej oferty kotłów gazowych i olejowych. Są bezobsługowe, pracują bardzo efektywnie (osiągają sprawność przekraczającą 90%) i doskonale współpracują z urządzeniami automatycznej regulacji - od zupełnie prostych, po bardzo wyrafinowane. Łatwo znaleźć na nie miejsce nawet w domu bez piwnic czy pomieszczenia technicznego, ponieważ mają stosunkowo niewielkie wymiary (zwłaszcza modele wiszące). Kocioł gazowy lub olejowy możemy też kupić w wersji kondensacyjnej. Jest zwykle droższy od tradycyjnego odpowiednika, ale dzięki specjalnemu wymiennikowi odzyskującemu dodatkowo do kilkunastu procent energii ze spalin może osiągać sprawność blisko 110% (w przypadku kotłów olejowych 106%). Kocioł kondensacyjny ma także zamkniętą komorę spalania (nie pobiera do spalania powietrza z pomieszczenia, w którym jest zainstalowany), dzięki czemu jest bezpieczniejszy. Spaliny nie są usuwane z niego w sposób grawitacyjny, więc nie musi być podłączony do wyprowadzonego nad dach komina o długości co najmniej 4 m (w przypadku oleju opałowego nie mniej niż 5 m). Wyrzut spalin i pobieranie powietrza do spalania mogą się odbywać specjalnym przewodem (przewodami) powietrzno - spalinowym, który - przy zachowaniu określonych przepisami warunków - może być wyprowadzony także przez ścianę domu. Jest też coś dla amatorów taniej eksploatacji i propagatorów ekologicznych rozwiązań, ale z dość zasobnym portfelem. W ostatnich latach lawinowo rośnie oferta pomp ciepła i kolektorów słonecznych. Pompa jest zachwalana jako urządzenie tanie w eksploatacji, nie-wymagające komina ani wentylacji, nieemitujące zanieczyszczeń i niezawodne. Wszystko to prawda. Nie wolno jednak zapominać, że do wykonania dobrze działającej instalacji z pompą ciepła potrzeba dużej wiedzy i doświadczenia, a wciąż jeszcze niewielu wykonawców je ma.
Zupełnie inny problem jest z kolektorami. W naszym położeniu geograficznym i klimacie okres największego zapotrzebowania na ciepło do co. (od października do maja) mija się z okresem najlepszego nasłonecznienia (od marca do października). Dlatego kolektory, choć produkują ciepło tanie i ekologiczne, mogą być sensownie wykorzystywane do ogrzewania jedynie jako źródło uzupełniające, na przykład w instalacji z kotłem na gaz czy olej.
Dobrym źródłem ciepła, ale także raczej nie jedynym w instalacji, może być kominek z płaszczem wodnym, czyli wbudowaną wężownicą, w której gorące spaliny ogrzewają wodę zasilającą grzejniki. Pozwalają odczuwalnie ograniczyć wydatki na ogrzewanie, bo spalają stosunkowo tani opał – drewno, jednak powinny współpracować z urządzeniem grzewczym niewymagającym stałej obsługi, które będzie w stanie dostarczyć ciepło do instalacji na przykład w czasie nieobecności domowników.
Instalacje powietrzne. Źródłem ciepła są w nich najczęściej kotły zasilane gazem ziemnym, płynnym lub olejem opałowym, podobne do tych, które ogrzewają wodę, lecz z innym, bo przystosowanym do ogrzewania powietrza wymiennikiem. Mogą być także nagrzewnice elektryczne, ale ze względu na kosztowną eksploatację w domach jednorodzinnych raczej się ich nie stosuje. Skuteczne i tanie ogrzewanie powietrza, a także rozprowadzanie go do poszczególnych pomieszczeń może zapewnić kominek z systemem DGP. Podobnie jak w przypadku kominka z płaszczem wodnym nie powinien on jednak być jedynym źródłem ciepła w domu. Jako uzupełniające sprawdza się doskonale.